Już w pierwszych dniach po przeprowadzce do Pomeranii wiedziałam, że to cudowne miejsce. A po urodzinach Wergiliusza moja pewność osiągnęła maksimum... Widzę, że tu naprawdę kochają zwierzęta, nie tylko Patrycja i Daniel, ale także Pracownicy i Goście. W trakcie uroczystości udało mi się zrobić kilka zdjęć, zatem relacja urodzinowa przybierze formę fotoreportażu :-)
Na początku było wspólne zdjęcie, też tam jestem chociaż nie mogłam być na pierwszym planie, bo w końcu to nie było moje święto...
Życzenia urodzinowe były wzmacniane przez różne smakołyki, aż Wergiliuszowi trudno było wybierać.
Nie obyło się bez przemówień na cześć Jubilata. Wszyscy Goście z niezwykłą uwagą słuchali Izy.
Po przemówieniu, wielka niespodzianka: Patrycja przyniosła tort...
Tort był wspaniały, nie tylko piękny, ale też cudownie smaczny...do końca życia nie zapomnę jego smaku :-)
Widać kto jest największym łakomczuchem... :-) Jak na urodziny przystało był też szampan - zarówno dla młodszych jak i starszych Gości.
Były też prezentacje fantastycznych prac przygotowanych specjalnie przez przyjaciół Wergiliusza.
Jak widać Jubilat jest kochany nie tylko przez najmłodszych :-)
Na zakończenie uroczystości były pyszne kiełbaski.
Urodziny udane, po ulotnych chwilach został smak tortu, wspomnienia, ale też fantastyczne dzieła małych i większych twórców, ale o tym następnym razem... :-)
Z urodzinowym pozdrowieniem
Mysz Lineta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz