Wreszcie spadł upragniony śnieg!!! Świat stał się bajkowy, jakby tochę nierealny. Zarówno okres świąteczny jak i zimowa aura sprzyjają zwolnieniu tempa życia, refleksyjności, marzeniom. Ja gdy widzę śnieg zaczynam marzyć o szalonym kuligu, a potem uroczej biesiadzie przy kominku, pieśniach i grzanym winie...
Marzenia mogą się spełnić! Gdyby tylko dopadało trochę śniegu i zebrała się grupa fajnych osób...
Zapewne w Pomeranii wszystko jest możliwe - WYSTARCZY CHCIEĆ!
Z śniegowym pozdrowieniem
Mysz Lineta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz