Jestem w Pomeranii już kilka miesięcy i nieustannie zachwyca mnie tak samo
miejsce, ludzie, jak i wielka troska Właścicieli oraz Pracowników o
przebywające w Pomeranii konie. Jest to dla mnie na tyle interesujące, iż
postanowiłam opowiedzieć jak wygląda nasz zwyczajny dzień...
Praca rozpoczyna się już o 6.00 rano! O tej porze Pan Darek zaczyna
karmienie koni. Trwa to prawie godzinę. Konie dostają pyszny owies i siano. Od
godziny 7.00 rano rozpoczyna się wyprowadzanie koni na trawiaste padoki.
Niektóre konie zanim zostaną wyprowadzone na padok, wchodzą do karuzeli. Jednocześnie
w naszej karuzeli mogą znajdować się cztery konie. Każdy koń chodzi tam
przez godzinę. Karuzela to oczywiście atrakcja oferowana na
życzenie Klienta. Po karuzeli również i te konie trafiają na padoki. Gdy konie
przebywają na łące, trwają prace stajenne: ścielenie trocinami lub słomą (w
zależności od życzenia Właścicieli). Rozdawanie siana, zamiatanie... i
wyrzucanie obornika.
Od 14.00 do 14.30 jest czas na kolejne karmienie koni.
Myślę, że warto dodać, iż nasze konie otrzymują owies gnieciony. Mamy specjalne
urządzenie do gniecenia owsa... co widać na poniższym zdjęciu.
Około godziny 17.00 Pan Iwan po raz kolejny karmi konie. Tym
razem jest to siano. Siano w dużej mierze pozyskujemy z naszych łąk.
Ostatnie karmienie owsem przypada na godzinę 20. Na życzenie
klientów dodajemy koniom do paszy, dostarczane przez nich, witaminy i inne
dodatki żywieniowe.
Wieczorem o godzinie 21.30 ma miejsce obchód i zamknięcie
stajni. Myślę, że warto zwrócić uwagę na wysoko wykwalifikowaną Kadrę. Dziś
kilka słów o Panu Darku.
Pan Darek sam jest właścicielem koni. A ponadto posiada on
kierunkowe wykształcenie, z zawodu jest technikiem hodowcą koni, z ośmioletnim
doświadczeniem. To także miłośnik tradycji kawaleryjskich RP, ale o tym w
już w innym poście...
Serdecznie zapraszam wszystkich Właścicieli koni, którzy szukają dobrego miejsca! U nas ważny jest każdy koń!!!!
Szczegóły na stronie: http://www.stajniapomerania.pl/Stajnia_Pomerania.html
Pozdrawiam i zapraszam
Mysz Lineta
Kocham konie i jestem szczęśliwa, że konie w Pomeranii są w tak dobrych rękach. Pozdrowienia dla Wszystkich!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Serdeczności! :-)
OdpowiedzUsuń